piątek, 19 listopada 2010

Mów do mnie! Rozmawiaj ze mną!

Oglądaliśmy kiedyś "Groving Up". Wracam co jakiś czas do tego koncertu. To dzięki Tobie na nowo pokochałem Petera Gabriela. Jak zwiastun Dobrej Nowiny ten Gabriel dziś dla mnie jest! Dzięki Tobie. Zaraziłaś mnie. Zakochałaś mnie w nim. Wracam więc do tego koncertu roniąc łzę. Tak jak deszcz w tej magicznej pieśni "Lord, Here Comes The Flood".

Czy to tęsknota za czasem gdy niebo było niebieskie? Po tylu latach? Słomiany sentymentalizm. Możliwe. Bardzo możliwe. Po butelce wina chce się zazwyczaj stwarzać nowe światy! Źle jest mówić do lustra, szukam więc Ciebie aby powiedzieć Ci o tym, że po butelce wina chcę stworzyć nowy świat, w którym będę na nowo z Tobą rozmawiał. Lubię gdy rozmawiamy. Lubię Twój głos, gdy do mnie mówisz, gdy kłócimy się, spieramy, gdy liżemy nasze rany, gdy sypiemy na nie sól. Uwielbiam Twój głos, gdy ze mną rozmawiasz, gdy mogę słyszeć słowa, Twoje zdania, dotykać Twych myśli.

Proszę więc: mów więc do mnie! Rozmawiaj ze mną! Chodź, mówmy! Rozmawiajmy cały dzień i noc, a potem następny dzień i kolejną noc bez snu, bez snów. Uwielbiam Twoje słowa, mowę słodką, Mów do mnie! Mów! Rozmawiaj ze mną! Nie przestawaj! Świat jest mniej groźny gdy ze sobą tak słodko rozmawiamy. Gdy pytamy się, gdy szukamy odpowiedzi. Usiądź obok mnie i mów, rozmawiaj ze mną. Płacz! Śmiej się! Drżyj! Bądź! Blisko mnie, jak słowa, jak mowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz