sobota, 31 marca 2012

Popiół ma szlachetny smak

Pic from: forums.televisionwithoutpity.com
Myślałem wiele przez ostatnie dni i zadziwiałem się gdy patrzyłem na ten świat. Niebo mi zawisało takim zimnym, niebezpiecznym kikutem nad głową. Wychodziłem wieczorem. Tylko wtedy gwiazdy bywały bezpieczne. Tylko wtedy żadna z myśli nie przytłaczała na tyle aby sparaliżować umysł. Szedłem i cieszyłem się złą opinią. Rozważałem wszystkie swoje porażki, liczyłem przegrane bitwy, składałem w całość jakieś skrawki jakiejś wiary w coś i w kogoś, zbierałem jakieś nadzieje związane z jakimiś miejscami, w których kiedyś bywałem. Odczytywałem jakieś znaki, litery, słowa, które tworzyły kiedyś jakieś zdania, przesłania, komunikaty, ważne informacje. Spowiadałem się. Ktoś mnie pytał o coś kiedyś, coś komuś być może odpowiadałem, tłumaczyłem. Sypałem popiołem. Jakoś tak się składało, toczyło, przechodziło. Byli wokół mnie ludzie obojętnie jacy. Jakkolwiek bywało ktoś zawsze w pobliżu mnie był. Budziłem się jednak nad ranem i pierwsze, co wtedy widziałem - siebie jakiegoś takiego. Nie wiem. Trudno to nawet nazwać. Stawałem więc znów naprzeciw bezradnościom, cierpieniom i łzom. Dziwiłem się, że są ludzie bardziej słabi niż ja. Cieszyłem się, że nie ma mocniejszych ode mnie. A teraz? Wracam, kładę ciężką głowę na Twój brzuch. Słyszysz? Kiedyś wymarzymy dla nas jeszcze jeden świat. Obiecuję Ci to!

czwartek, 22 marca 2012

Chomiczówka

Ponoć Chomiczówka to jedna z wielu zwyczajnych dzielnic Warszawy. To co zwyczajne kończy się, gdy pojawiają się prawdziwe ludzkie historie. Gdy historia kilkunastu lat zamyka się w jednej piosence to albo to jest banał albo szczególny utwór. Ta piosenka to dla mnie taka nowa "Autobiografia". Dyskografia. Na dodatek w czasach gdy jeden wróg zamienił się w armie przeciwników. Wszyscy się rozsypali i nie wiadomo kto i gdzie teraz jest. Tęsknota za dzieciństwem pojawia się wtedy gdy świat dorosłych jest blisko świata umarłych. Płacz dorosłych pojawia się nie wtedy gdy coś boli ale wtedy gdy nie można powrócić do dzieciństwa. Bardzo lubię "Chomiczówkę" i zawsze jakoś wilgotnieją mi oczy przy niej.

niedziela, 11 marca 2012

Co tam ser! Będzie więcej dla mnie! Naprawdę ważne jest nasze postanowienie na Wielki Post a może i na dłużej. To właśnie pomysł mojej żony, cobyśmy w niedzielę w ogóle nie korzystali z telewizorni. Niedziela bez pudła! Rozmawiania, śmiania się i wspólnego myślenia jest przez to więcej i nawet udało się nam zrobić siestę. Tylko mi kopytka na obiad za twarde wyszły. W następną niedzielę obiad robi żona! :-)

Moja żona nie lubi sera wędzonego

Nie wiem jak to w ogóle jest możliwe. Przecież to jeden z najwspanialszych smaków jakie istnieją w naszej galaktyce. Mniamniuśny ser!

piątek, 9 marca 2012

smoleński Szmeges Reges

W różnych telewizorniach słyszałem, że przyczyną katastrofy był "generał pijany co w kokpicie zataczał się od ściany do ściany" no i prezydent, który naciskał pilota kciukiem i krzyczał "ląduj dziadu!"...

środa, 7 marca 2012

Czarno-biała wyobraźnia

Słucham kolejnej ścieżki dźwiękowej. Tym razem "Pingwin" z 1964 roku. Czarno-biały niezwykły obraz i dziwnie mi trochę jest, bo właśnie słucham a nie oglądam, choć obejrzałem go już co najmniej kilkanaście razy. Lubię ścieżki dźwiękowe z filmów, które lubię. Idę, wyobrażam sobie, słucham. Wiesz jak to jest słuchać film? Bo oglądać jak to jest wiesz :-) Niezwykłe uczucie. Można zobaczyć takie rzeczy, których oglądając się nie widzi. Można wychwycić słowa ale i więcej bo też znaczenie słów i znaczenie chwili namysłu przed wypowiedzeniem tych słów. Gdy słuchasz filmu wtedy słowa zamieniają się właśnie w taki obraz. Wtedy słyszysz także przedmioty choć nie masz pewności jakie te przedmioty są. Słyszysz ruch, choć nie wiesz kto go wykonuje. Wtedy zjawia się najbardziej kolorowa z wszystkich wyobraźnia. Czarno-biała wyobraźnia. Przestrzeń pachnąca parkietem i starymi meblami. A wiesz, że ja nie wiedziałem, że ten parkiet skrzypi? Zobaczyłem to dopiero wtedy, gdy słuchałem film. No i pachnie dokładnie tak, jak wypastowany parkiet przed Bożym Narodzeniem. Niezwykle słucha się filmów!


Niezwykle słucha się postaci, miejsc, wydarzeń, czarno-białej historii. To niebywałe czego można się dowiedzieć i co można odkryć w filmie tak właśnie go słuchając a nie oglądając. "Pingwin" jest niezwykłym filmem do słuchania. Cała fabuła opatrzona jest monologiem głównego bohatera. Słychać więc jego myśli, uczucia. Cudnie słucha się czarno-białych filmów.