czwartek, 26 kwietnia 2012

Święto Agaty

Na mojej osobistej liście fajnych Agat jest kilka kobiet. Agata - kuzynka. Wspierała mnie w trudnych chwilach, gdy jako bajtel przyjeżdżałem na wakacje do swoich dziadków. Dzisiaj piecze wyśmienite ciasta i robi pyszne torty! (Wiem, bo sprawdzałem!) Agata - przyjaciółka żony. Nie znam jej dobrze, ale wiele o niej słyszę. Dobrego. Pomogła nam kiedyś a ja ciągle myślę jak za tą pomoc jej podziękować.

Agata - żona Przyjaciela. Przyjaciel jest Chudzielcem (ja - grubasem). Nieczęsto u nich bywam, ale gdy już bywam to czuję się jak u siebie w domu. Ta właśnie Agata ma niezwykły kolor włosów. Nie wiem. Szukałem tej farby w sklepie a pani pytała mnie jaka to barwa. Ruda? Kasztanowa? Jesienna marchewka? Wiewiórka? Trochę szkoda, że nie możemy zagościć w Opolu tak, jak to planowaliśmy bo ta Wiewióra dzisiaj świętuje. Zaśpiewam więc pewnie coś przez telefon. "Sto lat" albo jaką inną pieśń biesiadną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz