czwartek, 22 lipiec 2010, 11:31 - Zimny lipiec
Noc bardzo upalna. Przemierzałem bezkresne przestrzenie naszego łóżka. Poszukiwania chłodnego obszaru, choćby skrawek, choć jedna niteczka prześcieradła zimna... dająca ukojenie. Nic! Spociłem się tak jakbym robił pustaki... A ona się jeszcze pcha na mnie! Tuli się! Upał, gorąco, zaduch, a ona oplata mnie nogami, ramionami, przysuwa swoją pupę.... Ośmiornica w moim łóżku! Dlaczego Ona śpi tak spokojnie? Na dodatek opatulona kocem!? Jest 21 stopni a ona w kocu jak w kokonie! Dialog z przedwczoraj:
- Zamknij okno. Zimno mi!
- Ależ Kochanie... jest lipiec, lato, na zewnątrz temperatura 32 stopnie...
- Wiem! Ale jakiś taki zimny ten lipiec...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz