środa, 13 kwietnia 2011

Witam serdecznie Pani "Marto Kurowska" ;-)

Serdecznie dziękuję "Pani" za przesłaną informację o mojej gwarantowanej nagrodzie, tzn. o mojej gwarantowanej wypłacie nagrody gwarantowanej, którą wygrałem u Państwa. Mam jednak kilka gwarantowanych wątpliwości i równie gwarantowanych uwag:

1/ Gwarancja wypłaty nagród? A spotkała się "Pani" z sytuacją, że jakaś nagroda nie została komuś wydana bądź wypłacona? Jeśli bywają takie przypadki, to mniej więcej 1 / 1 000 000 (jeden na jeden milion)

2/ "numery udziału na moje nazwisko? Niemożliwe. :-) Naprawdę zna "Pani" moje nazwisko? A jak mam na imię? :-)

3/ "masz szansę odebrać ponad pół miliona złotych". Mam szansę odebrać czy wygrać? A jeśli wygram to mam nadal szansę odebrać? Czy tylko szansa na odebranie jest a na wygranie nie ma? A może jest zarówno szansa na wygranie jak i na odebranie?

4/ "ponad pół miliona złotych"? Proszę o zaznaczenie odpowiednich "widełek", (będzie mi łatwiej podjąć decyzję o odbiorze nagrody):
a/ 500 000 - 500 023 zł
b/ 500 000 - 501 007 zł
c/ 599 000 - 599 321 zł

5/ "jeżeli nie aktywujesz przyznanych Ci numerów udziału - nigdy nic nie wygrasz!" Naprawdę nigdy nic nie wygram? Jeśli nie aktywuję przyznanych mi numerów? Nawet w LOTTO nic nie wygram? ;-)

Szanowna Pani gwarantowana "Marto Kurowska". Jeszcze troszeczkę cierpliwości. Już tuż tuż. Niebawem. Myślę, że nawet prędzej niż później. Znajdą się ludzie decyzyjni, którzy do słownika pojęć prawnych wpiszą termin: "oszukiwanie, wprowadzanie w błąd, naciąganie przez firmę Reader's Digest". Będę się wtedy cieszył. Choć z drugiej strony będzie mi smutno, bo cenię sobie Państwa Firmę a na mojej półce od lat stoi pięknie wydana przez Was Biblia i darzony przeze mnie wielkim sentymentem komplet płyt CD z polską muzyką lat 60-tych. Nasuwa mi się jedno słowo na określenie tego, co mi "Pani" napisała. To anagram od "Pani" nazwiska. Piastując stanowisko Sekretarza Komisji ds. Loterii jest "Pani z pewnością" osobą gwarantowaną i inteligentną, w lot chwytającą istotę rzeczy. Przez grzeczność więc tego słowa nie wymienię. Pewnie "Pani sama się domyśli".

Serdecznie pozdrawiam i niniejszym informuję, że moją gwarantowaną nagrodę przeznaczam na cel charytatywny. Ten gest daje mi ogromną satysfakcję, bo po raz pierwszy w życiu obdarowałem kogoś tak ogromną sumą. Proszę zatem o kontakt, podam "Pani" adres i numer konta instytucji, którą chcę obdarować swoją wygraną. Gwarantowaną. Tzn. Gwarantowanym wypłaceniem wygranej gwarantowanej.

Z szacunkiem i życzeniem wszystkiego co najlepsze!
Grzesiek Pesiek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz