Bawimy się często w zadawanie sobie zagadek. Niedawno córcia tak mnie przyszpiliła:
- Tata! Co to jest? Lata po pokoju i śmierdzi?
- ???
- No! Tata! Co to jest?
- Nie wiem kochanie.
- Bączek!
- ... ???
Tego samego dnia, podczas wieczornych wygłupów na łóżku:
- Tata! Daj mi jajko niespodziankę!
- Myszko, już jesteś po kolacji, wyczyściłaś ząbki, jajko niespodziankę zjesz jutro...
- Bo Ci nabąkam na rękę!!!
- Co zrobisz?
- Nabąkam Ci! I tak będziesz musiał pojechać do pracy! I będziesz śmierdział!
- Ale Myszko... Będzie mi przykro wtedy... Poza tym gdy się wychodzi z domu to już nie śmierdzi, bo wiaterek rozdmuchuje wszystko.
- Śmierdzi!!! Bo bączki mogą latać wszędzie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz