piątek, 18 marca 2011

Przaśny poranek dzisiaj. Choć pochmurnie i deszczowo. Intensywnie więc egzystencja ma miejsce. 5:10, łazienka. Co to za pasta? Truskawkowa??? Aha. To nie ta! Kawa. Pachnąca kawa uduchowiona. Chyba przestanę jednak dolewać mleka! Od 6:00 Pann Wojciech Mann. Wczoraj rekrutacja a dzisiaj drugi jej etap. Pogimnastykuję się trochę. Pewnie do momentu gdy będzie rozmowa o konkretach. "Pan chciałby zarabiać... ile???"; "Proszę pana, u nas na Ziemi ludzie nie zarabiają tyle pieniędzy...", "Musi pan jeszcze poszukać. Może gdzieś na swojej planecie...?" Z uśmiechem lepiej się wychodzi. Trochę lepiej i nie lepiej, bo jeszcze czas do końca maja. Może łatwiej będzie w zębach z bzem?

2 komentarze:

  1. Czy wiesz, że Pismem Świętym narodu Polskiego jest Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej i od tego jak jest przestrzegana zależy jakość i długość Twojego życia?

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Nawet nie wiedziałem... Ale, czy to, co napisałeś to jest Twój komentarz do mojego posta, czy może raczej Twoje poranne poszukiwanie własnej tożsamości? ;-)

    OdpowiedzUsuń