sobota, 17 grudnia 2011

Sodade

Była dla mnie zupełnym zaprzeczeniem tego, czym i kim są współczesne gwiazdy. Miała w sobie tyle skromności, że można byłoby obdarować nią celebrytów na całym świecie. Śpiewała tak, że nawet przy największych problemach rodziły się w sercu ciepłe uczucia. Od lat miałem takie pragnienie, aby zobaczyć jak boso wychodzi na scenę i usłyszeć jej czarujący głos, który zawsze poruszał się na krawędziach ludzkich pragnień i tęsknot. Jeśli w smutku może być zamknięta odrobina nadziei, to niech to na zawsze pozostaną Wyspy Zielonego Przylądka! Cesaria Evora zmarła dzisiaj mając 70 lat :-(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz