wtorek, 27 grudnia 2011

Podrobowe rozmowy

Jeszcze przedświąteczne zakupy w supermarkecie. Jestem z córcią na stoisku mięsnym. Czekam na swoją kolej a córa ogląda to, co jest w szklanej gablocie-chłodziarce.
- Tato! A co to jest?
- To jest wątróbka kochanie.
- A z czego jest ta wątróbka?
- Ze świnki kochanie.
- Blłeeeeeee! Nie lubię takiego czegoś!

Po chwili znów słyszę pytanie:
- Tato! A co to jest?
- To są nerki kochanie.
- A z czego?
- Ze świnek.
- Blłeeeeeee! Nie lubię takiego czegoś!

Po jakimś czasie pytanie się powtarza:
- Tato! A co to jest?
- To są ozorki.
- A co to są ozorki?
- Języki.
- A z czego?
- Z krówki kochanie.
- Blłeeeeeeeee!

Już wydawało mi się, że ciekawość została zaspokojona, gdy usłyszałem:
- Tato! A co to jest?
- To są kurczaczki.
- A z czego?
- Z niczego. To są po prostu kurczaczki.
- Ale z czego one są!??? Ze świnki czy z krówki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz