niedziela, 29 stycznia 2012
Tuż nad ziemią
Nieuchwytny punkt. Ulotne, uciekające, zacierające się w pamięci wydarzenia. Patrzę na moją wciąż rosnącą córkę. Zadaje mi mnóstwo różnych pytań. Niekiedy brakuje mi mądrych odpowiedzi. Ktoś mi powiedział, że w takiej sytuacji najmądrzej jest po prostu powiedzieć, że się czegoś nie wie. Tęsknię za naszym kolejnym dzieckiem. Kiedyś zastanawiałem się jak określić moją córcię. Jak opisać jej charakter, osobowość? Co w niej już jest, co z czasem ulotni się a co pozostanie na długie lata? Wczoraj znalazłem jedną fotografię, która wywołała uśmiech na twarzy i dała mi po części odpowiedź na te pytania. Ona naprawdę TAKA właśnie jest :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz