piątek, 17 grudnia 2010

Z ostatniej chwili czyli... MAK

"Projekt raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) - dotyczący katastrofy smoleńskiej - w tym kształcie, w jakim został przysłany przez stronę rosyjską, jest bezdyskusyjnie nie do przyjęcia - powiedział premier Donald Tusk." (źródło: fakty.interia.pl, rp.pl) Zdaje się, że ta wypowiedź premiera jest dobrym komentarzem do "smoleńskiej rzeczywistości". Lepiej późno niż wcale. Jest jeszcze jednak mała zagwozdka. Jak tu teraz nie urazić Wielkiego Przyjaciela...

Pełniejszego obrazu dodał mi kiedyś świetny artykuł - dziennikarskie śledztwo, z lipcowego wydania Newsweeka ("Skorumpowani władcy nieba?" Newsweek, internetowe wydanie, 19. lipca 2010 r.)

Niekoniecznie trzeba pozbywać się złudzeń. Można jednak pozbyć się bałwochwalczego entuzjazmu. Mnie to pomaga realniej patrzeć na ten świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz